Ja mialem kiedys taki problem ze uwalona byla wtyczka do czujnika co daje temp na kompa na zimnym palil i mogl chodzic az do wyczerpania paliwa a jak juz byl cieply i zgasilem to koniec przy kazdym odpaleniu zalewal sie wacha czyszczenie i suszenie swiec nic nie dawalo dopiero wymienilem wtyczke i problem ustal a i jak tak sie dzialo to tez zadnego bledu mi nie wywalal

A więc tak:
-regulator ciśnienia ok
-filtr paliwa nowy
-czujnik temp cieczy sprawdzony na pinach wtyczki ECU, wartości na oko są ok, tzn na gorącym silniku 370ohm i rośnie powoli
-masy wszystkie 3 sztuki na listwie są podpięte

Problem nadal nie rozwiązany, brak mi już pomysłów

Pozostaje ci według schematu przelecieć wiązkę silnika.

Najlepiej chyba będzie jakiś opelscanner podłączyć i w czasie rzeczywistym obserwować czujniki.
Nie wiesz może jakis interfejs diagnostyczny da rade się połączyć z ECU? Bo mam kabel do instalacji gazowej, Nexie dało się na nim podłączyć, ale czy m2.8 zagada?

Gazowy nie zagada.
Za kilka dni bede miał kabel do opla, moze podjedziesz?:)
Poświęć 2 godziny i przetrzep wiazke, wtedy bedziesz mógł winic jakiś czujnik.

Wszystkie porady, nawet książka sam naprawiam wini za takie zachowanie czujnik cieczy, tyle że mówi ona też że jak się odłączy ten czujnik, ECU przyjmuje mieszanke jak przy 80st c, jedyne co mi pozostaje to sprawdzić wiązke.

A do łodzi mam troche jakby daleko, taniej by wyszło kupić kabelek z allegro.

A weź na próbę opornik 2 kilo i wetknij we wtyczkę.
Powinien zagadać bez klopota na zimnym.
Wtedy zobaczysz, czy wiązka, czy czujnik.
Bo co do czujników, to też ze 3 kupowałem u siebie, do opla najlepszy jest z jasnoniebieską kostka, wszystkie ciemnoniebieskie u mnie źle działały.

Tak sobie myslę, że jednak ML 2.5 jest bardziej "przyjazny" dla uzytkownika, bo i łatwiej wyłapać usterkę i łatwiej pomodzic.
Nawet łatwiej chipsa zrobić
I rozrząd tańszy
2.8 ma tylko tą przewagę, że ma spokojniejsze obroty na jałowym, no i może jeszcze jedną - zapamiętuje styl jazdy.
w 2.5 jak mu sie nie ciśnie, to się zamula
Przepraszam za OT

jak to sie zamula jak sie cisnie?

m2.8 lepiej pracuje na wolnych, bo ma ciężkie koło zamachowe.
m2.8 łatwiej "modzić" bo ma elektroniczny zapłon zamiast kopułki i większą wydajność wtryskiwaczy
m2.8 ma automatyczny napinacz co troche zmiejsza ryzyko przeskoczenia paska o ząbek przy zmiennym naprężeniu
m2.8 ma delikatnie zmieniony kolektor dolotowy, co zwiększa przepływ powietrza na wysokich obrotach

ale poza tym to ten sam silnik

Co do napinacza, to sie bede kłócił.
Niech bedzie jakaś usterka, że nastąpi samozapłon po wyłaczeniu silnika.
Silnik sie ładnie cofnie, napinacz się podda i fajnie nam przeskakuje pasek o kilka zębófff i wtedy wiadomo, co sie dzieje z głowica.
marcin 78 ma płaskie koło i tez pracuje spokojniej, niż mój.
Kolektor i niebieskie wtryski z regulatorem dawno siedzą w moim 2.5, róznic nie ma, no może lepszy zakres średnich obrotów.

Tu sie nie zgodzę, przynajmniej cenowo 2.5 wypada lepiej i nie każdy ogarnia złozone mapy DIS-a.

ja pisałem o możliwościach, a nie co kto potrafi i ile to kosztuje, no i wtrysków bez strojenia to się nie wymienia

Dlaczego nie?
Po prostu mam skrócony czas wtrysku w porównaniu do kremowych
Takie sprawy komputer sam ogarnia, chyba,ze będzie drastyczna różnica w cisnieniu i wydajności, wtedy zaleje.

no właśnie dlatego, bo niby po co...

No i już wiem co się stało Padła przepływka, powinna dawać sygnał 0,5-1,5V według autodaty, dawała od 1,4 do 4 V Wyjąłem obejrzałem, a tam jeden opornik(?) pęknięty
Da się dostać taki element? naprawia się wogóle przepływomierze?