ezrider napisał(a):
Dobrze dłubnięte, zdrowe c20ne kosztami = kosztom zdrowego c20xe.
Dobrze dłubnięte, zdrowe c20ne osiągami > osiągom zdrowego c20xe.
No i 8v są fajne, bezkolizyjne i można je mieć nieco w dupie, ganiać w korkach na sportowych bebechach a i tak będą działać. Do tego jest dużo zdrowych c20ne, fajne bajery z kolektorami różnych maści, wałkami, tłokami, korbowodami. Jest co robić i można to robić samemu, a silnik daje dużo miejsca pod maską żeby łapy pchać.
c20ne są faktycznie twarde, ale tez trzeba zdrowy egzemplarz trafić, a jak go zaczniesz modzić to tez z kosztami trzeba się liczyć, a żeby bawić się z tymi "bajerami" co wymieniłeś to tez trzeba mieć jako takie pojęcie
Więc lepiej od razu SEH-a poszukać jak się ma zamiar modyfikacje robić-teoretycznie na starcie ma 14KM więcej, a żeby 14KM dodać do NE to już jakieś koszty będą.
No a co do swapowania na czas 3 miesięcy to nie wiem czy warto, bo może tyle czasu zejść na ogarniecie całego swapa
. To już chyba faktycznie lepiej opchnąć nexię, dołożyć kasę i kupić coś co w serii będzie mocniejsze. Albo poganiać seryjną nexią przez ten okres, i tak warunki zimowe nie będą okazją do wykorzystania całego potencjału auta. Zrób z auta "wydmuszkę", 10 procent redukcji masy to jak 10 procent wiecej mocy
.