forum.nexia.pl http://forum.nexia.pl/ |
|
sprężyny vs amortyzatory http://forum.nexia.pl/viewtopic.php?f=5&t=113 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | najt154 [ 17 Lis 2010, 23:28 ] |
Temat postu: | sprężyny vs amortyzatory |
Czytajcie uważnie Naczytałem się jeszcze na starym forum o tym, ale z tego chaosu już nie mogę wywnioskować niczego odpowiedniego dla MNIE. Załóżmy, że już mam dość pontonu w nexii. Jak jest: rzadko siada w nią więcej niż dwie osoby, a w bagażniku nie wożę cementu. Co zrobić, żeby była twardsza? Przyjazna gleba też by mi się przydała(nie więcej niż -40/-40), ale na prawdę w granicach zdrowego rozsądku, bo nie chce jeździć slalomem po dziurach. I teraz tak: 1. Co da sama wymiana sprężyn na powiedzmy http://allegro.pl/sprezyny-sprezyna-ope ... 74019.html http://allegro.pl/sprezyny-sprezyna-ope ... 74039.html jak to się ma do stockowych amortyzatorów? 2. Co da sama wymiana amortyzatorów na powiedzmy http://allegro.pl/amortyzator-tylny-ope ... 36863.html http://allegro.pl/amortyzator-przod-gaz ... 94953.html jak to się ma do stockowych sprężyn? 3. Co da zamontowanie obu tych rzeczy? Taczka i gleba -80/-80? 4. Zaproponujcie może jakieś inne zmiany, które dadzą efekt jakiego potrzebuję. Podkreślam, chce zlikwidować ponton, przede wszystkim to, żeby tak nie pływała, nie chcę taczki, lekka gleba, najlepiej jak obyłoby się z wymianą albo sprężyn albo amorków gdyż nie mam kasy na taką zabawę. Aktualnie mam bardzo zużyte zawieszenie na tyle i nexia stoi niżej niż powinna, bardzo mi się to podoba i chciałbym to utrzymać tylko z tą różnica, że ze stabilniejszym zawieszeniem. Liczę na wyrozumiałość, że to taka indywidualna kwestia, a wy w tym siedzicie od lat |
Autor: | MarekWWL [ 17 Lis 2010, 23:47 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
Jak juz masz padniete to wymien i to i to :> ja bym Ci polecil zestaw z Opla Astry/Kadetta GSi - najlepiej oryginal |
Autor: | Forest87 [ 17 Lis 2010, 23:48 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
Powiem tak ja u siebie nie mam gleby Ale zawieszke mam twardsza a mianowicie kupiłem komplet amorkow gazowych na przod i tył:) Do tego zalożyłem sprezyny na przód od astry F wizualnie byly nizsze okolo 2moze 3 cm od nexiowych i jest ok. Auto zrobilo sie sztywniejsze odczuwam roznice na zakretach auto sie nie pochyla jak na olejowych amorkach Przy czym wygląda jak na seryjnym zawieszeniu jednak po tym zabiegu zauwazylem że koncówki drażkow siadaja po pól roku na naszych drogach a robie nie malo km w roku bo 30-35tys rocznie... |
Autor: | dudajson [ 17 Lis 2010, 23:58 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
chcesz obniżyć i utwardzić to zmiana sprężyn. Chcesz aby auto po tym zabiegu normalnie się prowadziło, tzn. bez kangura itp. - wymień amotki |
Autor: | najt154 [ 18 Lis 2010, 00:02 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
dudek napisał(a): chcesz obniżyć i utwardzić to zmiana sprężyn. Chcesz aby auto po tym zabiegu normalnie się prowadziło, tzn. bez kangura itp. - wymień amotki Kk, a jak wymienię same amortyzatory a zostawię stockowe sprężyny to co się stanie? Bo tego mi jeszcze nikt nie opisał:) |
Autor: | najt154 [ 18 Lis 2010, 00:08 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
viewtopic.php?f=6&t=114 marek.wwl , tak to właśnie wygląda kpl zawieszenie z astry GSI? A skąd ja mam wytrzysnąć "oryginalne"? ze szrotexu w dobrym stanie czy jakieś po prostu nowe? Nowych oryginałów to chyba już nie ma a te zamienniki mimo wszystko kosztują, łącznie to by mnie wyniosło ponad 700 zł jak sobie podliczyłem |
Autor: | cinek [ 18 Lis 2010, 00:57 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
Witaj. Nie chcesz plywac po drodze, kup dobre amory. Nie masz kaski nie baw sie w glebowanie autka, to kosztowna zabawa. |
Autor: | Forest87 [ 18 Lis 2010, 09:43 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
Ja kupilem taki zestaw amortyzatorów gazowych http://allegro.pl/amortyzatory-daewoo-e ... 70779.html http://allegro.pl/amortyzatory-espero-l ... 70781.html komplet tych amorkow to 300zł plus odrazu nowe poduszki warto to zrobic przy wymianie amorkow;) koszt ich to 100zł Plus sprezyny przednie 80zł wiec lączny koszt to 480zł tyle mnie kosztowalo wszytko (bez robocizny) robilem to sam I autko jest sztywniejsze i lepiej sie trzyma drogi aha zapomnial bym zrobilem juz okolo 70tys km na tych amorkach i wszystko jest ok |
Autor: | zajka [ 18 Lis 2010, 11:22 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
Po wielu glebach i opowiesciach ja bym zrobił tak: - sprężyny dedykowane do nexii -30/40 (jamex, gt cupline) wtedy nie ma problemów z tym że auto leży na odboju i jest totalną taczką, dodatkowo podczas wymiany zawieszenia mozna wstawić mniejsze odboje zeby nie dobijało za mocno. - amory przy takim obnizeniu lepiej jakby byly krótsze ale seryjne tez powinny troche podziałać, najlepiej jakieś gazowe, bilstein czy sachs. |
Autor: | najt154 [ 18 Lis 2010, 20:16 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
zajka napisał(a): Po wielu glebach i opowiesciach ja bym zrobił tak: - sprężyny dedykowane do nexii -30/40 (jamex, gt cupline) wtedy nie ma problemów z tym że auto leży na odboju i jest totalną taczką, dodatkowo podczas wymiany zawieszenia mozna wstawić mniejsze odboje zeby nie dobijało za mocno. - amory przy takim obnizeniu lepiej jakby byly krótsze ale seryjne tez powinny troche podziałać, najlepiej jakieś gazowe, bilstein czy sachs. Wybacz, to zdanie można interpretować dwojako: wtedy nie ma problemów z tym że auto leży na odboju Czyli leży na odboju czy nie? Jak takie sprężyny mają się do fabrycznych amortyzatorów? Bo powiedziałeś, że można założyć z seryjnymi, a dudek napisał(a): chcesz obniżyć i utwardzić to zmiana sprężyn. Chcesz aby auto po tym zabiegu normalnie się prowadziło, tzn. bez kangura itp. - wymień amotki dudek twierdzi, że wyjdzie kangur, więc jak to na prawdę będzie? Widziałem dziś w Wawie takiego kangura, nie chcę takiego efektu Znalazłem na alledrogo komplet jamexów -35/-35 za 330PLN no ale jak do tego jeszcze amortyzatory to troszkę to wyniesie dlatego pytam czy można wymienić tylko sprężyny lub amortyzatory i uzyskać jakieś wymierne efekty Btw inny koleś oferuje sprężyny Jamex ale chyba normalne za 55zł każda i amortyzatory gazowe GH też w podobnej cenie, razem to nawet nie 500zł a wszystko wymienione pytanie jaki efekt 2 lata gwarancji, tylko jak to jeździ Proszę o jeszcze więcej opinii, im więcej tym łatwiej będzie mi coś zadecydować |
Autor: | zajka [ 18 Lis 2010, 20:44 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
kangur jest wtedy gdy zachodi amortyzacja w połowie, tzn w jedym kierunku działąnia amorka lub w żadnym. Czyli jak samochod "leży" na odbojach. Przy sprężynach -30 nie powinien leżec, ale przy -40 juz pewnie będzie, jezeli masz seryjne odboje. Przerobiłem juz kilka "gleb" jak chcesz to skorzystaj z rad, a jak nie to baw sie sam w wymiany |
Autor: | najt154 [ 18 Lis 2010, 22:54 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
zajka, nie podważam Twojego autorytetu bo jestem w tym z leksza zielony aczkolwiek mam jakieś zacięcie do grzebania w samochodach ;d Okej, czyli skoro można włożyć te springi -30/40 i samochód będzie będzie leżał na odbojach to jak wymienię odboje na krótsze/mniejsze(jak to się tam mówi) to pozbędę się efektu kangura, dobrze myślę? No dobra, ale to jest kwestia gleby, a czy dzięki temu pozbędę się pontonu pomimo założonych seryjnych amorków? Myślę, że już więcej rad na razie nie będę potrzebować dopytuję się o ponton bo nie chcę dwa razy bawić się w zdejmowanie i rozbieranie macphersona jeżeli okaże się, że jednak konieczne będą amorki gazowe |
Autor: | zajka [ 19 Lis 2010, 09:00 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
najt154 napisał(a): Okej, czyli skoro można włożyć te springi -30/40 i samochód będzie będzie leżał na odbojach to jak wymienię odboje na krótsze/mniejsze(jak to się tam mówi) to pozbędę się efektu kangura, dobrze myślę? Yeap... amortyzator bedzie wtedy działał w obie strony... najt154 napisał(a): No dobra, ale to jest kwestia gleby, a czy dzięki temu pozbędę się pontonu pomimo założonych seryjnych amorków? Sprężyny "sportowe/skrócone" zazwyczaj są sztywniejsze więc efekt powinien być lepszy. Obniży się środek ciężkości więc też będzie odczuwalna poprawa prowadzenia w zakrętach. Dobre amorki dopełniłyby efekt. 4ndrew miał w kadziu glebe ok -60 z amorami bilstein B8 i było super, zero kangura, sztywno i stabilnie. Powodzenia w modzeniu |
Autor: | dudajson [ 19 Lis 2010, 09:20 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
Ja mam -60 i też nie mam wogóle kangura. Zmieniałem sprężyny z amorkami i od razu nowe odboje zapodałem |
Autor: | Pieter [ 19 Lis 2010, 10:12 ] |
Temat postu: | Re: sprężyny vs amortyzatory |
a jeżeli nie chcesz się bawić w odboje, przeboje to jak u mnie sprężyny dedykowane do Nexii - Vogtlanda -40/-40 do tego Bilstein B6 na grubej sztycy i jest miodzio - odboje nie potrzebne |
Strona 1 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 godziny |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |