Jak w temacie dużo przy tym zabawy?

Kable to 1 min, świece zależy czy łatwo się odkręcą ale też max. 5min. Kopułka z 2min, bo masz 2 śrubki i palec z 3min. Myślę, że w 10min. wszystko dasz radę, ale jak jesteś sprawny to i do 5 z całością zejdziesz. Pozdrawiam.
P.S. Jak skończysz to napisz swój czas.

może lepiej niech nie robi ze stoperem bo popieprzy kolejność kabli i będzie..

Dobra to kupuję wszytko i wymieniam.

Takie inne pytanie, jak się pomyli kable i się inaczej podłączy to co się może stać?

Może, dlatego zdejmuj pojedynczo i zakładaj nowe.

Dobra znalazłem na necie kolejność zapłonu:

|..........................SILNIK...........................ROZDZIELACZ...........|
|..............................................................................A...........|
|....1.................2................3................4.............../........\......|
|....O=========O=========O========O...............D..........B....|
|...........................................................................\......../......|
|................................................................................C..........|
\............................................................................................/
PRZÓD POJAZDU (CHŁODNICA)

i jak podłączyć:

1:arrow:D
3:arrow:C
4:arrow:B
2:arrow:A
kolejność zapłonu zawsze jest 1342

o losie, po prostu zdejmij jeden stary, załóż nowy, zdejmij kolejny stary, załóż kolejny nowy i tak wszystkie cztery
jak założysz źle to silnik raczej nie odpali bo maksymalnie będziesz miał 2 cylindry sprawne, a to ciężko tak odpalić silnik

Tak zrobię dzięki za pomoc.

Jeżeli pomylisz to silnik też odpali. (mój odpalił) Ale traktor był z niego dobry

Dziś wymieniłem właśnie kable, świece, kopułkę i palucha. Mordowałem się z tym z godzinę, ale wymieniłem. Teraz samochód jeździ jak nowy. Ja się dziwię, że na starych świecach i kablach w ogóle odpalał. Jak odciągnąłem kable od kopułki to się biały proszek posypał, a paluch cały w oleju, że z ręki wyjeżdżał. Kable i świece po spalane jak cholera. Nie wiem kiedy poprzedni właściciel to wymieniał.

Po wymianie i odpaleniu samochodu troszkę chodził jak traktor i tracił obroty, ale po przejażdżce wszystko wróciło do normy.

A skąd olej na paluchu?? Może uszczelniacz na wałku do wymiany??

Wiem, że silnik cały jest usmarowany w oleju, ale skąd się leje olej to nie mam pojęcia.

Kolejność zapłonów w tym silniku (jak i w 99% rzędowych czterocylindrowych czterosuwów, prócz np silnika Warszawy, Żuka, Nysy, Tarpana, tam było 1-2-4-3) - to 1-3-4-2. Silnik patrząc nań od przodu samochodu, kręci się do dołu. Końcówka na kopułce aparatu zapłonowego dla pierwszej świecy jest położona najwyżej względem silnika (no chybaże ktoś założy sprzęgiełko aparatu zapłonowego odwrócone o 180 stopni, jak ja po wymianie cewki impulsatora), wtedy będzie to końcówka najniższa. Pierwsza świeca w silniku czterocylindrowym rzędowym zawsze jest położona od przodu silnika, tj. od strony rozrządu. Czwarta jest ta najbliżej koła zamachowego silnika. I już.
Acha - w silnikach SOHC nie ma uszczelniacza wałka aparatu zapłonowego, tam jest tylko śrubowy odrzutnik oleju na wałku, a aparat ma tylko o-ring pomiędzy swym korpusem a jego gniazdem w głowicy (który bardzo często cieknie). Jak to jest w DOHC - nie wiem, ale pewnie jest tam simmering. Na pewno jest to "lewy". Różnią się kolorem - "prawe" są czarne, "lewe" zazwyczaj czerwone-pomarańczowe.

podepnę się pod temat:)

Jakiej formy polecacie kable i świece?? coś oprócz NGK??

czy wymiana kopułki i paluch jest że tak powiem konieczna przy wymianie kabli i świec czy raczej nie?

Kopułkę zawsze warto przy okazji wymienić, szczególnie że kosztuje ok. 8-10zł.