Witam. Szukałem w google rozwiązania mojego problemu ale nie znalazłem żadnego konkretnego rozwiązania
Otóż...

Ostatnimi czasy kiedy temperatury zaczęły sięgać zera pojawiły się kłopoty z odpaleniem mojej nesi.
Gdy postoi przez noc to rano mam problem z odpaleniem. Kręce, kręce a tu tylko strzały z wydechu albo w dolot. Złapie coś na sekunde> strzał i zgaśnie. Po kilku (kilkunastu) udaje się odpalić silnik ale jest to bardzo utrudnione. Próbowałem po odpaleniu przełączać na gaz ale Nie chce jechać na zimnym gazie, gaśnie na sprzęgle i wgl jest zamulony, gdy sie nagrzeje jest ok, na gazie pracuje ok.

Dodam, że zmieniałem 2 miesiące temu pompę paliwa którą kupiłem od kolegi z nexii 16V (pompa jezdziła w niej 2 miesiące bo kolega zajeździł auto na śmierć )
Na tej pompie mam wrażenie, że na ciepłym silniku nie chce jechac, na zimnym jak najbardziej ok, ma moc i przyspieszenie a na gorącym przydusza się, dławi itd.
Podpowiedzcie co to może być? Świece zmienione 10 tyś km temu, przewody WN miesiąc temu i palec też. Kopułki nie zmieniałem ponieważ jest ładna, czysta i nie wypalona (aparat zapłonowy jest zardzewiały, to zauważyłem przy zmianie palca)
Czasem bywało tak, że jak odpaliłem silnik pracował jakby na 3 gary, i wieczorem można bylo zaobserwować iskrzenie z cewki i przewodów a po nagrzaniu stabilizowało się wszystko i ustawało iskrzenie.
Rozważam też zatkany filtr paliwa bo nie wiem kiedy był zmieniany.
Pomocy

To zacznij od tego filtra paliwa. Potem bym sprawdził jakiej jest ciśnienie podawanego paliwa na wtryskiwacze.

Ok jutro jak będę na warsztacie sprawdzę ciśnienie i zmienię ten nieszczęsny filtr paliwa. Wygląda jakby dawno nie był zmieniany.

Pewnie trzeba będzie ciąć przewody, to od razu Cię uprzedzam. Warto dlatego kupić filtr od Lanosa i założyć na rurki gumowe.

Dzięki stefanbat za podpowiedź, zauważyłem, że tam są strasznie głupie mocowania filtra paliwa

Ja u siebie też niby miałem "dobre" kable które miały kilka miesięcy a okazało się że jak była wilgoć to przebijały wszędzie gdzie się dało, problemu raczej z odpaleniem nie miałem, ew. to odpalał i po sekundzie gasł, ale za drugim razem już łapał i albo chodził na 3 gary przez ok 2km albo normalnie wszystko było w porządku, wieczorem zejdź do auta, podnieś maskę, jak masz garaż to zgaś światło, weź zwykłego cleana do okien i spsikaj całe kable WN i kabel idący od cewki do kopułki i sprawdź czy będzie dyskoteka pod maską
Ja niby kupiłem oryginalne kable GM dałem 7 dych a okazało się po pół roku że lipa, teraz kupiłem SENTECHA za 43zł i ogólnie wyglądają na wiele bardziej solidne a poza tym problem od miesiąca zanikł

Odkop trochę ale mam pytanie, Znajomy mechanik powiedział, że ten problem przy odpalaniu może powodować przekaźnik od pompy paliwa. Jest tak, że silnik odpali i za sek zgaśnie i tak kilka razy jakby przekaźnik rozłączał napięcie na pompę..
Gdzie on się znajduje? a konkretniej który to jest i jaki kolor ma? Chciałbym to sprawdzić.