forum.nexia.pl
http://forum.nexia.pl/

Problem z paleniem zimnego silnika..
http://forum.nexia.pl/viewtopic.php?f=5&t=1667
Strona 3 z 4

Autor:  tadekb1 [ 20 Sty 2012, 13:19 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Ja bym zaczął od najprostszej rzeczy od silniczka krokowego on nie tylko dba o wolne obroty ale i o ssanie.Wyciągnij wyczyść ustawić odpowiednią długość i założyć dokładnie nie pamiętam ale chyba się ustawiało na 28mm.

Autor:  radzio [ 20 Sty 2012, 14:09 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Nexmader napisał(a):
Powariowałem :P To w końcu w czym przypuszczalnie tkwi problem, w regulatorze ciśnienia paliwa czy w samej pompie paliwa?

sam nie wiem, ja w każdym razie regulatora nie wymienialem, zastanawiam sie tylko czym spadek ciśnienia może być spowodowany i jak powietrze sie dostaje do przewodów. :P

Autor:  radzio [ 20 Sty 2012, 14:10 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

tadekb1 napisał(a):
Ja bym zaczął od najprostszej rzeczy od silniczka krokowego on nie tylko dba o wolne obroty ale i o ssanie.Wyciągnij wyczyść ustawić odpowiednią długość i założyć dokładnie nie pamiętam ale chyba się ustawiało na 28mm.



silniczek krokowy nie ma w tym przypadku żadnego związku

Autor:  Nexmader [ 20 Sty 2012, 15:01 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

No mnie radzio też to zastanawia :P
Może uda mi się dorwać jakąś sprawną pompe na podmiankę to zdam relacje co i jak - w każdym bądź razie wycieków żadnych nie ma :P

Autor:  tadekb1 [ 20 Sty 2012, 16:20 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Tak do końca nie jestem przekonany że silniczek krokowy nie ma nic do rzeczy
Kod:
Kompensacja temperatury płynu chłodzącego
Gdy silnik jest zimny ECM steruje silnikiem krokowym w celu zapewnienia wyższych obrotów biegu jałowego. ECM określa wartość obrotów opierając się na sygnale odbieranym z czujnika temperatury płynu chłodzącego. Im niższa temperatura, tym wyższe obroty.
.
Oczywiście nie upieram się ale możne warto sprawdzić przed zastosowaniem radykalnych posunięć.

Autor:  Nexmader [ 20 Sty 2012, 18:26 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Kolego tadekb1 czy w temacie jest napisane ze problem jest z obrotami?
Silnik ma ewidentnie problem z dostarczeniem paliwa do komory spalania, silniczek krokowy był czyszczony ultradźwiękowo, i jest jak najbardziej w porządku, bo obroty na zimnym silniku sięgają 1600 czasem 1800 obr i spadają powoli.
Za palenie zimnego silnika jest odpowiedzialny czujnik temperatury płynu chłodzącego a na jego podstawie tylko i wyłącznie krokowiec określa obroty silnika.

Autor:  Apophis [ 13 Lis 2012, 08:46 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Odgrzeję tutaj kotleta bo mam troszke podobny temat u siebie ale mi nie stanowi problemu odpalenie a chwile po ruszeniu jak powiedzmy jade na zimnym to bez gazu silnik sie dławi. Czyli obroty z tych ok 1500 spadaja mu na 800-900 po czym znowu do góry i tak jakby miał problem z utrzymaniem tych wyższych.-To wystepuję jak jest zimny,po rozgrzaniu jest ok.
Więc pare tyś km temu czyściłem krokowca bo cos tam marudził i był spokój do wczoraj. Teraz auto marudzi w ten sposób gdy zimne.
Moze być że pada krokowiec czy ten czujnik co nim steruje??

Autor:  enke31 [ 13 Lis 2012, 21:53 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

koledzy też się mogę dołączyć... idealnie tak samo też szukałem rozwiązania i nic UPG zmieniłem 3kkm razem z popychaczami i wałkiem rozrządu... i dalej to samo ;/ ale od niedawna mam garaż i gdy rano w garażu auto odpalę chodzi idealnie i równo na 4 garki... co wy na to?

Autor:  Apophis [ 13 Lis 2012, 21:56 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Ja miałem UPG ok 23tys temu zmienione.Wszystko jest cacy tylko jak zimny to czasami te podniesione obroty spadają do 800-900 i jak jade to sobie auto lubi szapnac a jak stoje to no sie lekko zdławic. Nic wiecej sie nie dzieje. Ciepły wsio ok.

Autor:  radzio [ 14 Lis 2012, 11:38 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

jak filtr paliwa ok to może czujnik temperatury-podajacy sygnał do ECU szwankuje. Trzeba by spojrzeć w ksiażkę jakie ma wartości przy danej temperaturze silnika. Może poniżej pewnej temperatury przekłamuje

Autor:  Apophis [ 14 Lis 2012, 12:21 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Filtr jest ok bo sam niedawno zmieniałem. Mozliwe że to ten czujnik ale u mnie rzecz nie dzieje sie zawsze też ale jak juz to tylko na zimnym. Od wczoraj nexia nie stygnie więc nic sie nie dzieje hehe :D

Autor:  Apophis [ 23 Lis 2012, 13:34 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

No to wracam do tematu i opisze jak to sie dokładnie dzieje-Jak zimna to nie trzyma podwyższonych obrotow a takie raczej na poziomie 900. Wiadomo że w czasie jazdy skutkuje to poszarpywaniem auta bo sie dławi. Jak ciepła to też po dodaniu gazu i odjęciu potrafi bardzo szybko spaśc z obrotów i zwykle trzyma norme ale czasami zgaśnie. Krokowiec ma dość??

Autor:  radzio [ 03 Gru 2012, 14:45 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

odświeżę nieco temat problemów z odpaleniem zimnego silnika, od pewnego czasu po dłuższym postoju musiałem chwilę pokręcić rozrusznikiem zanim silnik załapał, sprawdziłem i okazało się ze jak auto dłuzej postoi to w listwie zasilającej brak jest benzyny, wychodzi na to ze cofa sie do zbiornika. Podejrzewam że w pompie paliwa jest zaworek i może puszcza. Zastanawiam sie nad zastosowaniem http://moto.allegro.pl/zawor-zaworek-zw ... 73247.html

Autor:  Apophis [ 03 Gru 2012, 15:52 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Wydaje mi się to dobrym i tanim rozwiązaniem ;) Ja jednak obstawiam u siebie krokowiec który się chyba zacina po prostu.

Autor:  Pieter [ 22 Lis 2013, 11:01 ]
Temat postu:  Re: Problem z paleniem zimnego silnika..

Odgrzebuje kotlecika przy piątku ;) już nie będę szukał i zakładał innego, podobnego tematu.....

Od jakiegoś czasu po odpaleniu zimnego silnika (odpala od strzału na PB) silnik chodzi tak jakby na 3 garach, farkocze jak traktor, po dodaniu gazu jest tak samo, ustępuje to dopiero po ok 1 min od odpalenia. Później wszystko jest okej, śmiga dobrze na PB jak i LPG. Płynu chłodzącego nie ubywa (oprócz wycieku), nie wzrasta poziom oleju, nie ma masełka pod korkiem oleju, dymi białym dymem nawet po trasie i dobrze nagrzanym silniku i nie wiem czy to może świadczyć o UPG? Robiona była w 2007 roku, 105kkm temu :roll:

Zawsze po przekręceniu kluczyka czekam aż pompka napompuje paliwa i pikawka przestanie pikać, dziś od razu po włożeniu kluczyka odpaliłem (jak to ktoś napisał wyżej), ale nic to nie pomogło.

Strona 3 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 godziny
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/