Witam, nazywam sie Szymon i jestem nowy na forum, potrzebuje pomocy przy znalezieniu przyczyny problemu jakim jest brak mocy, silnikowi ciezko jest wejsc na obroty przy ruszaniu z miejsca, dopiero po chwili od wcisniecia pedału gazu obrotomiez rusza z miejsca. Jest gorzej gdy silnik sie nagrzeje. Swiece, kable, kopolka, palec zostaly wymienione, silnik krokowy LPG zostal przeczyszczony, sprawdzony (wysuwa sie i chowa w pewnym zakresie) po zdjeciu silnika krokowego i zaślepieniu otworu, zadnej roznicy w mocy. Reduktor landi 98 dwu letni o przebiegu okolo 15 tys km. Przypuszczalnie problem pojawil sie gdy wyciekl plyn chlodzacy z powodu pekniecia zbiornika wyrownawczego. Trudno mi oszacowac jak dlugo i ile cieczy wycieklo. Czy niski poziom cieczy chlodzacej mogl uszkodzic reduktor? Czy szukac innej przyczyny? Zbiornik LPG i filtr gazu wymieniany 2 lata temu. Na PB jeździ bez zadnego problemu. Mechanik wykonal pelna regulacje i stwierdzil ze moze to byc silnik krokowy, ale proba z jego demontazem nie potwierdzila tej diagnozy. Nie jestem pewny czy usterka pojawila sie przy wycieku plynu chlodzacego.

Siemanko, proponuje jeszcze przywitać się w odpowiednim temacie

Co do samej przyczyny to ja bym spróbował zamiast krokowca wsadzić śrubę na próbę, dobrze wyregulować i sprawdzić jak wtedy jeździ. U siebie kiedyś tak robiłem.

Dziekuje za odpowiedz, okazalo sie ze reduktor jest juz na wyczerpaniu. Musialem takze zwiekszyc przeplyw gazu na wężu przy silniku krokowym

hmm to 15 kkm tylko Ci wytrzymał reduktor? Dziwne...

Wystarczy jedna zima

Ja spokojnie przelatałem 60kkm zrobiłem regenerację i wytrzymałe następne 40kkm... wymieniałem teraz na nowy. Pewnie zależy jak leży, czyli od tego jak go użytkujesz.