Witam Mam taki problem że jak puszczę pedał gazu nie zależnie od biegu to zaczyna robić żabki. Myślałem że to cewka i wymieniłem ją ale po wymianie nic się nie zmieniło. Sądzę jeszcze że może kopułka i palec, bo kable mam nie cały rok. Pomożecie?? jakieś rady?? Proszę ??

Mogles wymienic tez kable ze swiecami jak robiles cewke, Nie caly rok dla kabli to wcale nie musi byc malo zeby sie zuzyly, szczegolnie ze masz lpg
Jaki przebieg zrobiles na tych kablach w ciagu roku?

a czy po puszczeniu pedału gazu nie powinno odciąć paliwa by zacząć hamować silnikiem? Wtedy żadnych żabek być nie powinno, bo silnik nie miałby na czym do przodu szarpnąć.

Będzie z 15 tys . Tak, odcina ale nie powinno się tego odczuwać poprzez żabki, tylko jako łagodne schodzenie z prędkości ( oczywiście do spadku na pewien minimalny poziom obrotów gdzie to zaczyna się dziać. ) Więc tak zrobię chyba kupię kopułkę palec i kable.



A tak ogółem obleciałem google i piszą że może się też tak dziać gdy są wywalone poduchy silnika. Ja wymieniając silnik widziałem tylko jedną koło filtra powietrza. Jak sadzicie może być to ??

pisząc to, miałem na myśli że nie odcina ci całkiem paliwa, tylko pomimo zamkniętej przepustnicy podaje trochę benzyny(choć na wtryski nie powinien być podany prąd w celu ich otwarcia), albo trochę gazu. Czyli jakiś czujnik (np. położenia przepustnicy) by wariował i ECU by myślał, że ty dalej ciśniesz na pedał gazu.
Czyli przy prawidłowym odcięciu paliwa podczas hamowania stan elementów zapłonowych nie ma znaczenia, bo nie ma wtedy paliwa które by było zapalane

Uściślając, to po tym co teraz dopisałeś to schodzi ci z obrotów równomiernie(np. z 4 do 2,5tys) a później zaczyna szarpać?
W jakim stanie masz poduchę pod silnikiem? A właściwie skrzynią. Biegi nie zaczęły gorzej wchodzić? Tamta poducha jest na samym dole, narażona na syf i sól, oraz przytarcia przy najechaniu na przeszkody. Wymieniałem ją gdy mi się rozsypała.

No mnie to wygląda na poduchy. Mam to samo w Viki a że poduchy do tego auta są drogie bo to są amortyzatory olejowe to nauczyłem się tak jeździć, a silnik lata jak żyd po pustym sklepie. Otwórz maskę, odpal silnik i próbuj ruszać bez gazu tylko tak w miarę dynamicznie, jak będzie się silnik mocno uginać to poduchy. Tyle, że sam to może nie ocenisz ile się może uginać więc to problem pewien Jeszcze spróbuj jak hamujesz silnikiem i kiedy czujesz te żabki to potrzymaj rękę na lewarku biegów, najlepiej na 5 biegu wyczujesz że Ci szarpie. Chociaż w nexii biegi dość gumowo chodzą więc nie wiem jak to jest wyczuwalne, nigdy w Nexii takiego problemu nie było u nas, w Viki to czuję jak mi cały silnik chodzi w tą i z powrotem jak trzymam rękę na lewarku..
Takie proste testy CIę może nakierują na coś albo wykluczą.