Witam wszystkich

Mam duży problem - Nexia 1.5 16V po przekładce silnika (w poprzednim rozwalila sie pompa wody = padl rozrzad i narobił bigosu), ktorego sam wczesniej "remontowalem" (uszczelka pod glowica, uszczelniacze zaworowe, rozrząd) nie chce odpalić.

Nie odpala ani na benzynie ani na LPG.
Cale wnetrze kopulki podmienilem na te co dostalem do drugiego silnika, cewke tez podmienilem - nie pomoglo.

Iskra jest, swiece mokre, po wlaniu benzyny na przepustnice albo do cylindra nie ma zadnej reakcji - z tego powodu chciałbym wykluczyć układ paliwowy (pompa itp.)
Swiece nówki.
Auto stało miesiac na dworze po tym incydencie z pompa, dopiero teraz z racji ferii sie za niego wzialem. Bak był zalany prawie do 1/2.

Ktoś ma jakiś pomysł co jeszcze mogło się stać? Co sprawdzić? Co wymienić?

poka cyceeeeeeeeee

Tutaj lipa.
Żeby wyrwać fajne cycyki musze mieć sprawną Nexię i uskutecznić POO - Powolny Objazd Okolicy.

A że nie pali to nie da rady ;/

do kolektora ssacego, od strony skrzyni biegów, w troche trudno dostępnym miejscy sa dokręcone przwewody masowe. sprawdź czy sa dokręcone

Immo w kompie?

No, możecie na jakieś cycuchy liczyć.

Powodem tego były zamienione koła rozrządu - uroki roboty po nocach, pokiełbasiłem je.
Ale idzie git już wszystko.