eeeee 400 tyś nexem??? bez przesady to nie mercedes kup sobie http://allegro.pl/silnik-nexia-espero-1 ... 17420.html polecam bo moje, cena do negocjacji, najprościej i najszybciej a pojeździsz jeszcze 50tys

A nie? Rok temu po imprezie wracałem taksówką.. Jaką? Daewoo Nexią.. Gościu miał przejechane 470 tys. kupił ją nową z salonu przy 210 tys. założył gaz II generacji. Co prawda mówił że już się kończy bo ciężko w zimie pali już nie ta moc, ale mówi że jeszcze pyrka, ale że rozgląda się już za jakimś innym autem, powiedział że to tylko Daewoo ale że jest zdziwiony że tyle silnik wytrzymał to była również wersja 8V. Mercedesy to były porządne auta ale te produkowane do 90-95r później były coraz słabsze. Ostatnio oglądałem na tvn turbo wywiad z gościem któremu w 3 letnim Merolu zaczęła się ruda pojawiać, pamiętam że robił jakieś awantury w Mercedesie ale bez skutku to było chyba dla niego - o ile dobrze pamiętam. Myślcie co chcecie ale taka prawda że teraz wszyscy oszczedzają na produkcji samochodów więc nie dziwota że samochody są coraz mniej trwałe. Ja dużo razy byłem świadkiem jak w 3-4 letnim Fordzie, czy Reno gościu stał na awaryjnych na drodze bo wpadł w niewielką dziurę a jednak zwrotnica pękła i koło się wykrzywiło i co miał zrobić? Zadzwonił pewnie na Policję że drogi dziurawe.

marek.walburg też swoją prawie 600 tysięcy zrobił na jednym silniku

są fanatycy

e tam... marek ma juz 3ci silnik, tak jak ja... ale na tym nie poprzestane...

jaki przebieg na liczniku?

tym akurat najmniej trzeba się sugerować Chyba każdy był w przeszłości kręcony

ja tam bym nie kręcił szybciej kupić z mniejszym przebiegiem, ale swoją drogą kozacko wyglądałby licznik z pół miliona kilmetrów natłuczonymi w nexi

Za kręcenie lub wymianę liczników powinni ucinać jaja.

marek pewnie ma juz koło 700tys...

Tak więc silnik, silnikowi nie równy, marka marce też nierówna.
Ja tam mam Nexie i nie zamierzam jej zmieniać, może kiedyś w przyszłości jakiś swap na 2.0 a tak poza tym na razie sie jej trzymam:)

eeeeeeee brat kupił espero i w książce srwisowej był wpis z zmianął licznika bo się popsuł a że licznik analogowy to przebiegu nie "naprawili" tylko od zera tak więc ja nie ganie ludzi za to że na przykład wyzerowali sobie przebieg żeby wiedzieć ile oni przejadą samochodem, a to że ktoś się sugeruje przebiegiem w 15 letnim samochodzie to inna sprawa, a raczej czyjaś głupota

myśl "trzeźwo patrzmy na świat" alkohol jest dla mądrych ludzi, barany piją......... bednarz wie co

Ja tu nie mówię akurat o takiej sytuacji, kiedy wymiana licznika jest spowodowana awarią. Poza tym, teraz to już wiek auta nie robi różnicy- czy ma 20, 15 czy 3 lata - i tak kręcą liczniki i tak. Ostatnio szukając samochodu na allegro powiedzmy z 2004 roku, okazywało się, że ma tak samo mały przebieg jak ten sam samochód z 2008 roku. To nic że kiera była zryta jakby ktoś ją zaorał, a pedały starte do gołej blachy - auto ma 150 tysi przebiegu. Liczniki w autach są teraz chyba tylko po to, żeby odmierzać czas do wymiany oleju i rozrządu.

Ale żem trochę odbiegła od tematu....skupmy się może na reanimacji umierającej nexii autora tematu

Sorry za OT



A jak to kobieta była ?