Witam.

Mam problem z centralnym zamkiem.
Cała historia zaczęła się od tego, że miałem zgnite drzwiczki od kierowcy, kupiłem sobie pod kolor wszystko ok, przełożyłem wszystko i działało....
Do czasu, potem zaczęły się problemy z centralką, nie wszystkie drzwi się otwierały, a teraz centralka nie działa całkowicie, drzwi kierowcy otwierają się "normalnie" reszta nie drgnie.

Proszę o porady.

Jeśli piszesz, że centralka nie działa to chyba znaczy, że trzeba ją wymienić - czyż nie? Jeszcze siłownik w drzwiach mógł umrzeć

Bezpieczniki sprawdzone??

Może przewody się przetarły? W przelotkach np. ? Przyczyn może być wiele w sumie...

Jak zamki padały "po kolei" a nie wszystkie naraz to poprzecierały ci się kabelki w harmonijakch pomiędzy drzwiami a karoserią.

co to znaczy normalnie

otwierasz kluczykiem, pilotem

więcej info

Klamki nie padały po kolei, pewnego dnia po prostu centralny nie zadziałał gdy przekręciłem kluczyk, zawsze zaskakiwało a parę dni po wymianie padło.
Normalnie tzn kluczykiem. Przekręcam i otwierają się tylko kierowcy, kiedy przepręcam reszta drzwi nie drgnie jak już napisałem.

W drzwiach kierowcy nie masz siłownika, tylko włącznik.
Jak przekręcasz kluczykiem w jedną stronę to zamykasz obwód i reszta zamków się zamyka, jak w drugą to otwiera.
Zacznij tam szukać przyczyny.
Sprawdź czy dochodzi napięcie.
Aaaa, sprawdź, czy masz połączoną wkładkę z tym włącznikiem.

u dziadka w espero znikło napięcie w sterowniku (centralce) drzwi wystarczyło podpiąć się pod komp i chula, centralka od centralnego jak wyczytałem w internecie to jeszce sie nie zdazyło zeby sie popsuła pozostają kable i bezpiecznik, sprawdz moze wtyczka od "włącznika" jak to cinek nazywa wypadła, a jak nie to w tej kostce masz trzy kable jeden od masy i dwa od sterowania otwarte zamknięte zapodajesz mase na którys z tych kabelkow i obserwujesz co sie dzieje