Są pewne, uzasadnione obawy, że mógłbym popsuć

Myślę, że jeśli kiedykolwiek miałaby być użyczona i to jeszcze w takiej sytuacji, to tylko i wyłącznie ludziom, którzy byli dla Nas ważni i uczestniczyli w Naszym "życiu", więc paletkę zabieram


Eeeeee to Cinek nie pograsz, jak masz psuć

nie grałem od czasów szkoły średniej, ale w sumie mogę zagrac, jest tydzień to jakąś rakietkę może uda się załatwić

no, nie ma lipy, rakietka do ping-ponga zamówiona

Nie, żeby specjalnie, ale tak całkiem przypadkiem ....

I dla tego wole mieć swoje

To ja się chyba specjalnie przejadę do decathlona po paletkę

http://www.decathlon.pl/artengo-700l-id_8042506.html i będę miała swoją

ja nabyłem na allegro za 9.99
http://allegro.pl/rakietka-do-ping-pong ... 08139.html

Ciekawe co oznaczają wartości :

KONTROLA 9
SZYBKOŚĆ 6
ROTACJA 3

w auchan widziałem wczoraj paletki po 4,90

No to elegancko

Nie kupujcie najtańszych Bo to badziew, kiedyś grałem dużo w pingla i nawet nieźle mi szło
Musi być dość gruba "guma", i najlepiej na włosach sprawdzać czy ciągnie, wtedy jest dobra do podkręcania

Hmm...nie umiem podkręcać, więc dla mnie to bez różnicy jaka to będzie guma

jest jakaś skala na to, od 1-15 czasem 1-20, ale olać to
kiedyś sie "dechami" napitalało bez gąbki, jak ktoś miał "hanoikę" to był gość;)

Ale jak jest sama decha to też lipnie się gra, dużo zależy od paletki

najpierw trzeba nauczyc się celować w piłkę

łeee tam, nie będe nic sprawdzał na włosach bo golę się na zero a jak cieńsza guma to lepiej, nie będziemy podkręcać tylko napierd@l@ć ostatecznie rozpindolimy wszystkie piłeczki jak będzie nam kiepsko szło i zawody sie zakończą